21.09.2019, 09:55
salonnier
W najbliższą niedzielę 22. września Chelsea czeka spotkanie z Liverpoolem. Najlepsza klubowe drużyna Europy przyjedzie na Stamford Bridge i będzie chciała odnieść kolejne ligowe zwycięstwo. The Blues, mimo swoich problemów, nie są jednak bez szans.
Poszukiwania złotego środka trwają
Początek obecnego sezonu nie jest najbardziej udany dla piłkarzy Chelsea. Po utracie Edena Hazarda i poważnych urazach czołowych zawodników drużyna Franka Lamparda ma problemy z regularnym odnoszeniem zwycięstw, mimo, iż jej gra wcale nie wygląda najgorzej. Po pięciu rozegranych kolejkach The Blues mają na swoim koncie osiem punktów, a ich zdecydowanie największym problemem jest gra w defensywie. Kepa Arrizabalaga wyciągał piłkę z siatki aż 11 razy, co daje ponad dwie stracone bramki na mecz. Więcej bramek straciło jak na razie tylko Norwich City.
Nieszczelną defensywę stara się ratować skuteczna ofensywa z Tammym Abrahamem na czela. Młody napastnik jest jak na razie w bardzo dobrej formie, w ostatnim meczu ligowym popisał się hat-trickiem i obecnie przewodzi w klasyfikacji strzelców Premier League. To m.in. dzięki jego bramkom sytuacja Niebieskich nie jest najgorsza, ale na słowa uznania zasługują także inni piłkarze z ofensywy, w tym Mason Mount.
Niestety, w ostatnim meczu Chelsea nie udało się strzelić bramki. We wtorkowym spotkaniu z Valencią w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów górą były Nietoperze, które zwyciężyły jedną bramką. The Blues zaprezentowali się w tym spotkaniu z przyzwoitej strony, ale zabrakło im szczęścia.
Liverpool mocny, ale nie nie do pokonania
Po wygraniu Ligi Mistrzów w fantastycznym stylu piłkarze Liverpoolu wciąż imponują formą. W pierwszych pięciu meczach ligowych tego sezonu podopieczni Jurgena Kloppa odnieśli komplet punktów i przewodzą stawce z pięcioma punktami przewagi nad Manchesterem City i Bournemouth. Drużyna z Anfield Road miewa jednak gorsze dni i również popełnia błędy. Kilka dni temu The Reds przegrali na wyjeździe z Napoli w Lidze Mistrzów, ale wydaje się, że był to zwykły wypadek przy pracy.
Sytuacje kadrowe
W kadrze Chelsea wciąż kilku zawodników jest wykluczonych z gry. Rehabilitację po poważnych urazach przechodzą Ruben Loftus-Cheek, Reece James, Callum Hudson-Odoi i Antonio Rudiger, któremu niedawno uraz się odnowił. N'Golo Kante wrócił już do normalnych treningów, ale jego występ w jutrzejszym meczu stoi pod znakiem zapytania. Niepewni występu są także Emerson i Mason Mount.
W Liverpoolu również kilku zawodników zmaga się z urazami. Z występu w niedzielnym meczu z powodów zdrowotnych wykluczeni są Alisson, Nathaniel Clyne, Naby Keita i Divock Origi.
To może być wielkie widowisko!
Kilka tygodni temu Chelsea mierzyła się z Liverpoolem w Superpucharze Europy. Spotkanie w Stambule stało na wysokim poziomie, obie drużyny zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i stworzyły atrakcyjne dla widzów widowisko. The Blues byli blisko pokonania zwycięzców ostatniej edycji Ligi Mistrzów, głównie za sprawą wyśmienitej gry N'Golo Kante, ale ostatecznie, po serii rzutów karnych, musieli uznać ich wyższość.
Do niedzielnego spotkania obie drużyny przystąpią po porażkach w Lidze Mistrzów. Obie więc będą chciały wrócić na zwycięską ścieżkę i odzyskać pewność siebie. Obiektywnie patrząc, faworytami będą The Reds, gdyż w Premier League mają jak na razie komplet pięciu zwycięstw na swoim koncie. Podopieczni Franka Lamparda nie stoją jednak na straconej pozycji i z pewnością będą mogli pokusić się o zwycięstwo, jeśli uda im się w końcu zagrać bezbłędnie w defensywie i skutecznie w ataku, tak jak to miało miejsce w ostatnich meczach.
Typ ChelseaLondyn.pl: Chelsea 1:1 Liverpool
Przewidywany skład: Kepa Arrizabalaga – Andreas Christensen, Kurt Zouma, Fikayo Tomori – Cesar Azpilicueta, Jorginho, Mateo Kovacic, Marcos Alonso – Christian Pulisic, Pedro – Tammy Abraham
Chelsea vs. Liverpool
6. kolejka Premier League
22. września 2019 roku (niedziela), godz. 17.30
Stadion: Stamford Bridge
Sędzia: Michael Oliver
Brawa za walkę. Dobrze, że chociaż mamy honorowe trafienie.