13.08.2019, 13:42
salonnier
Po upokarzającej porażce z Manchesterem United na inaugurację nowego sezonu Premier League Chelsea ma idealną okazję, by zatrzeć złe wrażenie i rozpocząć sezon po raz drugi, tym razem od mocnego uderzenia. W środowy wieczór podopieczni Franka Lamparda zmierzą się z Liverpoolem w meczu o Superpuchar Europy.
Na Anfield po staremu – forma jest
Poprzedni sezon był dla Liverpoolu bardzo udany. Walka z Manchesterem City do ostatniej kolejki o mistrzowski tytuł oraz triumf w Lidze Mistrzów były dla tego klubu rekompensatą za wiele lat walki o powrót do europejskiej czołówki. Początek obecnej kampanii jest dla The Reds równie udany. Co prawda w meczu o Tarczę Wspólnoty ulegli oni The Citizens, ale w 1. kolejce Premier League w imponującym stylu rozgromili Norwich 4:1 i pokazali, że przez wakacje ich forma nie straciła na sile.
Pechowy początek Chelsea
W zachodnim Londynie próżno szukać dobrych nastrojów. Po całkiem udanym okresie przygotowawczym zespół Franka Lamparda przegrał z Manchesterem United 4:0 na inaugurację nowego sezonu ligowego. Co prawda gra The Blues nie była tak zła, jak wskazywałby na to wynik, ale to wynik właśnie poszedł w świat i wokół The Blues ponownie zaczyna pojawiać się coraz więcej znaków zapytania.
Trudno określić, jaka obecnie panuje atmosfera na Stamford Bridge. Z jednej strony jest złość po wysokiej porażce na Old Trafford, a z drugiej wielka motywacja, by jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę i zatrzeć złe wrażenie. Frank Lampard i jego zawodnicy zdają się nie popadać w zdenerwowanie, co na tym etapie sezonu wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Sytuacje kadrowe
Największym problemem Jurgena Kloppa przed środowym spotkaniem jest uraz Alissona Beckera. W pierwszym ligowym meczu sezonu Brazylijczyk nabawił się kontuzji, która wyklucza go z gry na kilka tygodni. W szeregach Liverpoolu niedostępny jest także Nathaniel Clyne.
Z kolei w drużynie Franka Lamparda znaków zapytania jest nieco więcej. Ruben Loftus-Cheek i Callum Hudson-Odoi z pewnością nie będą mogli zagrać przeciwko The Reds, ale występy Antonio Rudigera i Williana są sprawą otwartą. Obaj polecieli do Stambułu i być może któregoś z nich zobaczymy nawet w wyjściowym składzie.
Przełożyć grę na wynik
Jakie to proste, prawda? Gra Chelsea wyglądała dobrze nie tylko w meczu z Manchesterem United, ale także w przedsezonowych sparingach. Można odnieść wrażenie, że The Blues są obecnie na etapie stabilizacji formy oraz szukania skuteczności. Gra jako taka jest na dobrym poziomie, co pozwala z optymizmem spoglądać w przyszłość. Spotkanie z Liverpoolem będzie dla Chelsea nie tylko szansą na sięgnięcie po pierwsze w tym sezonie trofeum, ale także na udowodnienie, przede wszystkim sobie, że rywalizacja z najmocniejszymi ekipami jest w zasięgu ręki. Kolejna porażka po dobrej grze może, bez względu na jej rozmiary, spowodować gorsze efekty niż porażka na Old Trafford.
Typ ChelseaLondyn.pl: Liverpool 2:2 Chelsea
Przewidywany skład: Kepa Arrizabalaga – Emerson Palmieri, Kurt Zouma, Andreas Christensen, Cesar Azpilicueta – N'Golo Kante, Jorginho – Christian Pulisic, Ross Barkley, Mason Mount – Michy Batshuayi
Liverpool vs. Chelsea
Superpuchar Europy
14. sierpnia 2019 roku (środa), godz. 21.00
Stadion: Besiktas Park
Sędzia: Stephanie Frappart
..... Wspaniały mecz, kto oglądał na pewno nie żałuje, ale ten ostatni karny. Dziwna decyzja, ja bym się bał że presja zje młodego. Było blisko, zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Liverpool miał dzisiaj szczęście, bo lepsi na pewno niebyli.