Pierwszy wywiad z Moratą!
24.07.2017, 20:28
salonnier
W piątek Alvaro Morata podpisał kontrakt z Chelsea, a wczoraj dołączył do swojej nowej drużyny przebywającej obecnie na obozie przygotowawczym w Singapurze. Hiszpan znalazł czas, by udzielić oficjalnej stronie naszego klubu pierwszego wywiadu.
Wszystko wskazuje na to, że już jutro Morata rozegra pierwsze spotkanie w barwach The Blues, gdyż zapowiedział to dzisiaj Antonio Conte.
Po wylądowaniu w Singapurze otrzymałeś gorące powitanie...
– Gdy tu przybyłem, byłem bardzo szczęśliwy, gdyż na lotnisku pojawiło się wielu kibiców, którzy prosili mnie o autograf. Bardzo się cieszę, gdyż to moja pierwsza podróż z Chelsea więc jestem dumny za każde wsparcie.
W 2014 roku miałeś szansę zagrać na Stadionie Narodowym w Singapurze, jednak ostatecznie nie pojawiłeś się na boisku...
– Tak, miałem wtedy kontuzję i nie poleciałem tam z Juventusem. Koniec końców jestem tutaj i mam nadzieję, że jutro zagram.
Powiedz nam coś o Antonio Conte, który po raz drugi zostaje twoim trenerem. Wcześniej sprowadził cię do Juventusu, jednak wasz wspólny epizod nie był zbyt długi...
– Wiem, że Antonio chciał mnie w przeszłości i naprawdę chcę z nim pracować. Los sprawił, że w końcu jesteśmy razem. Już nie mogę się doczekać, aż będę mógł grać dla niego, dla Chelsea i kiedy razem będziemy wygrywali.
– To było rozczarowujące, gdy w 2014 roku Conte odszedł do reprezentacji Włoch, jednak przez cały rok grałem bardzo dobrze w barwach Juventusu i bardzo chciałem z nim pracować i w końcu to się spełniło.
– Znam metody jego pracy, jego sztab. Wiem, że Conte kłodzie duży nacisk na taktykę i naprawdę chcę grać w ten sposób. Wie, jak się gra w takim systemie.
Ostatnio powiedziałeś, że jeśli odejdziesz z Realu Madryt, to tylko do Premier League...
– To dla mnie perfekcyjna sytuacja. Zdecydowałem się na grę w Premier League i chcę grać w zespole Antonio. Teraz potrzebuję ciężkiej pracy, strzelić kilka bramek i dobrze grać dla drużyny. W zespole mamy bardzo dobrych piłkarzy więc w przyszłym roku możemy osiągnąć wspólnie wielkie rzeczy.
– Ciężko było opuścić Madryt, jednak łatwiej jest, gdy dołączasz do takiego klubu jak Chelsea, z takimi piłkarzami i takim trenerem. Myślę, że możemy grać z Realem Madryt czy Barceloną i wygrać te mecze.
Co jest takiego wyjątkowego w Premier League?
– Kiedy byłem mały, oglądałem z moim ojcem mecze Premier League. Było wiele bramek, tempo było szybkie i naprawdę chcę tam grać. W młodości oglądałem takich piłkarzy jak Didier Drogba, Andriy Szewczenko, Fernando Torres. Wiem, że to było kilka lat temu, ale gra w Chelsea z numerem 9 jest dla mnie jak spełnienie marzeń. Już nie mogę się doczekać, gdy po raz pierwszy zagram na Stamford Bridge w Premier League.
Jak trenowało ci się w Cobham?
– Odbyłem tam jedną sesję. Był to fantastyczny trening, panowała znakomita atmosfera, było dużo pozytywnej energii, a w Chelsea wszyscy są bardzo pomocni, przez co od pierwszego dnia czuję się tu jak w domu.
Z pewnością pomocne musi być dla ciebie to, że znasz kilku piłkarzy z wspólnej gry w reprezentacji...
– Cieszę się, że jest tu tak wielu Hiszpanów, jednak wydaje mi się, że powinien jak najwięcej rozmawiać z pozostałymi zawodnikami, żeby podszkolić swój angielski!
Wydaje się, że twój angielski jest na dobrym poziomie. Czy miał na to wpływ twój pobyt z rodziną w Ameryce?
– Tak, ale jedynie co wtedy umiałem powiedzieć to dajcie mi pizzę albo coś do picia! Zdecydowanie mam nad czym pracować.
Niestety, Pedro musiał wrócić do domu z powodu kontuzji...
– Nie lubię tego typu sytuacji, ale na szczęście to nic poważnego. Czekamy na Pedro, gdyż jest on niesamowitym piłkarzem i świetnym partnerem na boisku.
Cesar Azpilicueta i Marcos Alonso powiedzieli nam, że jesteś szybki, silny i strzelasz ważne gole...
– Może. Mam nadzieję, że tak właśnie jest. Mam nadzieję, że będę szybki, silny i będę strzelał bramki. Właśnie tak chcę grać.
Czy jesteś gotowy fizycznie, żeby jutro zagrać przeciwko Bayernowi Monachium?
– Jestem w dobrej kondycji. Mam za sobą długą podróż więc jestem trochę zmęczony, jednak gdy zakładam koszulkę, przestaje to mieć znaczenie. Chcę grać i chcę strzelać bramki – chcę dawać z siebie wszystko na boisku.
Komentarze (6):
Powodzenia Avlaro. Mam jedno jedyne życzenie, zamknij usta wszystkim fanom United i samemu Lukaku jak i Mourinho, tak się jarają nim, pokaż im że jesteś lepszy od tego śmiesznego cyklopa z belgii, wierzę że dasz radę :)