Diabełek: To z pewnością utrudni
sytuacje "The Blues" i ułatwi "Czerwonym Diabłom". Chelsea
podejdzie do tego spotkania bardzo osłabiona, jednak Ferguson i spółka nie mogą
zlekceważyć rywala. Jednak jestem zdania, ze mimo to Chelsea będzie w stanie nawiązać
walkę z ekipa z Manchesteru. Vilas-Boas posiada szeroka kadrę będzie miał kim zastąpić
kontuzjowanych graczy. Zagrają Ci, którzy z reguły są pomijani przy ustalaniu wyjściowego
składu, wiec z pewnością Beda chcieć zaprezentować się z jak najlepszej strony
by przekonać do siebie menadżera i udowodnić, ze to im należy się miejsce w składzie.
Mimo osłabień myślę, ze będzie to dobry i wyrównany mecz.



Adamiak: Z perspektywy kibica
Czerwonych Diabłów, czujesz swego rodzaju żal, pogardę, czy też złość wobec sum
wydawanych przez Chelsea na transfery min. Fernando Torresa?



Diabełek: Hmm... To jest bardzo trudne pytanie, ale
postaram się odpowiedzieć. Myślę, ze nie czuje ani żalu ani złości z tego
powodu. Ferguson już nie raz pokazał, ze jak jest kimś mocno zainteresowany to
potrafi wyłożyć odpowiednia kasę na stol, np. za: Berbatova, Ferdinanda czy
Rooneya. Nie czuje pogardy również z tego powodu, iż wydawane przez Chelsea pieniądze
za zawodników często "są wyrzucane w błoto" Pieniądze są ważne fakt,
ale nie najważniejsze



Adamiak: Wasza katastrofalna
postawa w Lidze Mistrzów wpłynęła na zespół pozytywnie, czy bardzo negatywnie?
Na domiar złego odpadliście z Pucharu Anglii. Jak więc z Waszą pewnością siebie
i z Waszym morale?



Diabełek: Tak jak pisałem powyżej zespól gra bardzo w kratkę.
Zdarzają się nam bardzo udane mecze, ale także zdarzają się wpadki, których być
nie powinno jak choćby (porażki z Newcastle, Blackburn w Premiership,
odpadniecie z Ligi Mistrzów, czy porażka w Pucharze Anglii z Liverpoolem) Mimo
tego myślę, ze zespól ogólnie radzi sobie dobrze, biorąc pod uwagę fakt, iż
wielu zawodników przez dłuższy okres było kontuzjowanych, teraz na szczęście pomału
to wszystko wraca do normy. Myślę, ze zwycięstwo na Stamford Bridge pomoże nabrać
wiatru w żagle piłkarzom z Manchesteru i pozwoli wrócić na ścieżkę zwycięstw!



Adamiak: Fernando Torres -
ostatnio w meczu na Old Trafford niemalże  spowodował u kibiców United
palpitacje serca, gdyby nie przestrzelony strzał na pustą bramkę miałby na
swoim koncie dwa gole. Czy Hiszpan będzie zagrożeniem?



Diabełek: Wszyscy wiedza, ze
Torres w formie jest graczem klasy światowej. W ostatnim meczu obu tych drużyn
sial wielkie zagrożenie pod bramka de Gei. Jestem zdania, ze Hiszpan razem ze
swoim rodakiem Mata bedą tworzyć największe zagrożenie w ekipie "The
Blues". Mam nadzieje, ze Ferguson znajdzie sposób jak powstrzymać ta dwójkę.



Adamiak: Dziękuję
Ci serdecznie za ten wywiad! Liczę na wielki mecz i sportową
rywalizację. Może chciałbyś coś dopowiedzieć, bądź kogoś pozdrowić?



Diabełek: Chcialbym
pozdrowic wszystkich sympatykow zarowno "Red Devils" jak i "The Blues".
Oby jutrzejszy mecz przyniosl wszystkim niezapomnianych wrazen i
emocji. Mam nadzieje, ze obedzie sie bez pomylek sedziowskich i po
prostu wygra lepszy!