Ostatnimi czasy Michael
Essien nie zachwyca formą. Wciąż jednak pozostaje jedną z najważniejszych kart
w talii Ancelottiego. W dzisiejszym wywiadzie dla oficjalnej strony Chelsea,
reprezentant Ghany opowiada między innymi o fantastycznym występie Ivanovica
przeciwko Blackburn i o swoim nieprzeciętnym talencie do gry w ping-ponga.

W DOMU

Jak wygląda Twój
przeciętny dzień w Cobham?

W Cobham wszystko działa
bardzo dobrze, cieszę się, że tu jestem. Rano zawsze idę do klubowego lekarza,
a następnie udaję się na trening.

Który z twoich klubowych
kolegów zrobił na tobie największe wrażenie w weekend?

To był Brani [Branislav
Ivanovic]. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, strzelił ważnego gola. To
zwycięstwo było nam naprawdę potrzebne.

Czy doping na trybunach
przykuwa twoją uwagę w trakcie meczu?

Nie zwracam szczególnej
uwagi na to. Jestem bardzo skupiony na meczu i cała moja uwaga zwrócona jest
wokół tego, co dzieje się na boisku. Jestem skoncentrowany tylko i wyłącznie na
grze.

Czy jest coś, co
szczególnie wspominasz z przerwy jakiegokolwiek meczu? Chodzi mi o wydarzenia z
szatni.

Och, to trudne pytanie.
Nie pamiętam, albo nie chcę pamiętać. Czasami dobrze jest wymazać coś ze swojej
pamięci.

Czym dla Ciebie jest dom?

To Londyn i Cobham. Czuję
się tu jak w domu. Jeśli potrzebuję czegoś z Ghany, np. jedzenie, mogę je
dostać tutaj. To jest mój dom.

NA WYJEŹDZIE

Jakie inne sporty, poza
futbolem, lubisz?

Lubię oglądać tenisa i
koszykówkę, jednak nie można oglądać telewizji codziennie. Jeśli chodzi o te
sporty, to tylko je oglądam, nie uprawiam ich.

Czy posiadasz jakieś inne
ukryte talenty?

Jestem bardzo dobry w
ping-ponga. Odkryłem to na rehabilitacji w zeszłym roku. Grałem bardzo często i
z wszystkimi wygrywałem. Jestem w to naprawdę dobry.

Jakie jest twoje ulubione
miejsce, przeznaczone do ucieczki od codzienności?

Chyba Monaco; bardzo
często tam bywam. Mój agent mieszka tam, a ja staram się go odwiedzać
najczęściej, jak to tylko możliwe. Każdego roku jeździłem tam na Grand-Prix,
jednak ostatnio mamy sporo meczów i nie mogłem pojawić się tam.

Czy masz jakiś sławnych
przyjaciół?

Tak, ale chciałbym, by to
była taka moja mała tajemnica.