Kilka dni temu oficjalnie do klubu przeszedł młodziutki Czech - Tomas Kalas. Wielu fachowców obstawia, że to on będzie w przyszłości kluczową postacią klubu z zachodniego Londynu. Został już z nim przeprowadzony obszerny wywiad:





Musisz być zadowolony, że trafiłeś do tak wielkiego klubu jakim jest Chelsea London?

- Oczywiście, ale jednak muszę przyznać, że był to trudny wybór. Walczyło o mnie wiele zespołów.



Co było najgorsze podczas negocjacji?

-  Przede wszystkim wybór klubu. Wszyscy mnie mocno przekonywali, opowiadali o przyszłości, którą wiążą z moją osobą. To było naprawdę trudne.



Dlaczego więc Chelsea? 

- Wiele powodów zadecydowało, że dołączyłem właśnie do The Blues. Między innymi jest tutaj Petr Cech, który mam nadzieję pomoże mi się zaaklimatyzować w Londynie. Poza tym jest też Jan Sebek. Kibicowałem Chelsea jeszcze jako małe dziecko i to też miało duży wpływ.



Podobno kontaktowałeś się w przeszłości z Arsene Wengerem?

- Tak, kiedy byłem z ojcem w Anglii zadzownił Pan Wenger i mówił, że weźmie mnie pod swoje skrzydła, a Arsenal będzie dla mnie znakomitym miejscem do szkolenia swoich umiejętności. 



Arsene Wenger nie interesuje się byle jakimi graczami, co więc czujesz?

- Być może na niektórych graczy miałoby to jakiś wpływ. Poza tym podczas rozmowy z Panem Wengerem nie byłem pewien co do swojej przyszłości



Dlaczego nie poszedłeś wtedy do Arsenalu?

- Byłem wtedy młody i nie chciałem odchodzić z Sigmy, byłoby to nie fair w stosunku do mojego klubu. Arsenal chciał abym przeszedł od razu lub za 6 miesięcy.



Twój transfer to chyba jakiś większy projekt pomiędzy Chelsea a Sigmą? Mógłbyś zdradzić o co chodzi?

- Sczerze mówiąc nie wiem zbyt wiele... Ale z tego co słyszałem podobno paru trenerów z Sigmy ma jechać na szkolenie do Londynu. Między klubami jest dobry kontakt i może się jeszcze bardziej pogłębić, jednak nie znam żadnych szczegółów.



Jak na tak młodego zawodnika jak ty sporo wydali. Cena podobno opiewała na około 5mln funtów!

- Rzeczywście, początkowo ta cena była niższa, ale kiedy zainteresowanie moją osobą wzrosło, automatycznie podniosła się też cena. Nie uważam się za kogoś wielkiego, z tego powodu że klub wyłożył za mnię tak sporą kwotę.



Czy nie czujesz się jak w bajce? Nie dawno dopiero przebijałeś się do prawdziwej piłki nożnej, a teraz? Wybierasz z pośród najlepszych klubów w Europie!

- To prawda, spędziłem zaledwie po pół roku w kadrze do lat 17, i do lat 19. Kilka spotkań w składzie seniorów, kilka meczy reprezentacyjnych i szok... Jestem w Chelsea! Wszystko stało się tak nagle, to wspaniałe.



Jednak mimo krótkiej kariery byłeś już wykluczony z gry na mniej więcej rok, prawda?

- To było spowodowane moimi bólami związanymi ze wzrostem. Bolały mnie plecy i biodra. Udałem się do lekarza, podpowiedział mi jakie ćwiczenia powinienem robić i od tamtego czasu nie mam już z tym problemu.